Jak odróżnić oszczędnego od skąpca?

oszczędny czy skąpiec jak to odróżnić

Granica pomiędzy oszczędzaniem a skąpstwem jest wyjątkowo cienka, dlatego też jeśli nadal zastanawiasz się, jak odróżnić oszczędnego od skąpca, to ten wpis jest z pewnością dla Ciebie.

 

 

* * *

Zaczniemy dzisiaj od inspirującego cytatu:

Najbogatszym ze wszystkich jest człowiek oszczędny. Najbiedniejszym jest skąpiec

Nicolas Sebastian Roch Chamfortm

 

 

 

Jak odróżnić oszczędnego od skąpca?


Istnieje pewien zestaw cech, dzięki którym w łatwy sposób można rozróżnić czy nadal jesteśmy oszczędni, czy może zrobiliśmy o jeden krok za dużo i zamiast bycia oszczędnymi, staliśmy się dusigroszami.

 

Zestaw tych wspomnianych wcześniej cech podzieliłam według następujących kryteriów: cel odkładania pieniędzy, podejście do ich wydawania, a także relacje z innymi ludźmi.

 

  1.  CEL ODKŁADANIA PIENIĘDZY 

    Człowiek oszczędny:

    Odkłada pieniądze, by móc z ich pomocą spełniać swoje marzenia, a także realizować plany. Zatem pieniądze są narzędziem w jego rękach do osiągania wyznaczonych wcześniej celów. Oszczędza z umiarem, a jego działaniom przyświeca idea mądrego oszczędzania.

    Dusigrosz:

    Odkładanie pieniędzy to jego życiowy cel. Oszczędza je właściwie tylko po to, by je mieć. Lubi obserwować powiększające się na swoim koncie kwoty. Jego skąpstwo i chęć posiadania jeszcze większej ilości pieniędzy rośnie wraz z liczbą posiadanych przez niego środków na koncie. W sumie trudno się temu dziwić – wszak apetyt rośnie w miarę jedzenia.

  2.  PODEJŚCIE DO WYDAWANIA PIENIĘDZY 

    Człowiek oszczędny: 

    Zacznijmy może od tego, że człowiek oszczędny ma szacunek do swoich pieniędzy, dlatego też wydaje je w sposób rozsądny i przemyślany.

    • Cena danego produktu lub usługi jest dla niego ważna, aczkolwiek nie jest najważniejsza, a co za tym idzie nie stanowi dla niego jedynego wyznacznika przy podejmowaniu decyzji o dokonywaniu zakupu.
    • Jakość oraz realna wartość jaką otrzymuje kupując dany produkt lub usługę jest dla niego ważniejsza niż cena, którą musi za to zapłacić. Dlatego też wybiera produkty, które będą dla niego najlepsze, doskonale zdając sobie przy tym sprawę, że najlepszy – bardzo często – nie równa się najtańszy.

    oszczędny czy skąpiec jak to odróżnić

    jak to rozróżnić - oszczędny czy dusigroszjak odróżnić oszczędnego od skąpca

    • Promocje w sklepach przykuwają jego uwagę, ale nie traci dla nich głowy. Zachowuje czujność i zdrowy rozsądek. Nim skorzysta z danej promocji, dokładnie sprawdza czy rzeczywiście mu się to opłaca.
    • Nigdy nie kupuje zbędnych – z jego punktu widzenia – produktów tylko dlatego, że mógł je nabyć w promocyjnej cenie.
    • Lubi się targować, negocjować ceny, ale nie obraża się na swojego rozmówcę, jeśli nie uda mu się nic dla siebie ugrać. Dlaczego? Bo doskonale wie, że każdy produkt ma swoją cenę.

     

    Dusigrosz:

    Bardzo niechętnie wydaje swoje pieniądze, dlatego też oszczędza na wszystkim, na czymkolwiek się tylko da.

    • Cena jest dla niego najważniejsza. Stanowi dla niego jedyny wyznacznik przy podejmowaniu decyzji o dokonywaniu zakupu produktu, bądź usługi. Nie muszę chyba dodawać, że im niższa tym lepsza? :))
    • Jakość oraz realna wartość dla prawdziwego, wytwornego centusia nie mają absolutnie żadnego znaczenia. Liczy się tylko i wyłącznie niska cena i ilość artykułów, jakie może sobie w tej niskiej cenie kupić. Kupić tanio i dużo to dla niego pełnia szczęścia.
    • Hasło „PROMOCJA!” to miód na jego uszy, a widok przekreślonych cen to raj dla oczu. Wszystko to razem wzięte sprawia, że – bardzo często – niewiele myśląc kupuje produkty, których w rzeczywistości nie potrzebuje. Dzięki temu – paradoksalnie – stale powiększa swoją kolekcję różnych „przydasiów”, które na dobrą sprawę nigdy mu się nie przydadzą.
    • Lubi sobie ponarzekać na zbyt wysokie – jego zdaniem – ceny towarów.
    • Lubi negocjować cenę ze sprzedawcą, ale delikatnie mówiąc jest bardzo niezadowolony, jeśli nie otrzyma nawet najmniejszej zniżki. Zupełnie nie rozumie, dlaczego nie może dostać czegoś za darmo
  3.  RELACJE Z INNYMI LUDŹMI 

     Człowiek oszczędny: 

    Oszczędza, ale robi to z głową.

    Wie, że odmawianie wszystkiego samemu sobie oraz swoim najbliższym to droga donikąd. Dba o relacje z domownikami, więc nie zmusza ich do oszczędzania, szanując ich zdanie i indywidualne potrzeby. Stara się ich jednak przekonać do odkładania pieniędzy, pokazując im realne korzyści jakie z tego tytułu mogą mieć.

    Dzięki temu, że sprawnie zarządza własnymi finansami, może sobie od czasu do czasu pozwolić na drobne przyjemności takie jak np: wyjście do kina lub restauracji. W tym drugim przypadku wiąże się to oczywiście z pozostawieniem napiwku dla kelnera. Ciężko oczywiście generalizować, ale zazwyczaj osoby oszczędne nie mają z tym problemu. Podobnie jak zazwyczaj rozumieją, iż oszczędzanie nie wyklucza dobroczynności.

    Osoba oszczędna wzbudza skrajne emocji w ludziach, którzy przyglądają się jej z boku. Czasem jest to litość (nie kupuje kawy na mieście – pewnie za mało zarabia / widocznie jej na to nie stać). Czasem jest to podziw lub nawet zazdrość – to w przypadku, gdy uda jej się zrealizować swój cel, który łatwo rzuca się w oczy innym ludziom np. zakup nowego samochodu.  Biorąc pod uwagę, że niektórzy ludzie nie wiedzą, jak odróżnić oszczędnego od skąpca, to nierzadko zdarza się, że osoba oszczędna jest mylona właśnie ze skąpcem. Tak, tak (nie kupuje kawy na mieście, a przecież ją na to stać – ale z niej centuś ;)) )


Dusigrosz:

Oszczędza dla samej idei oszczędzania.

Jest w stanie odmówić sobie i swoim bliskim wielu rzeczy, byle by tylko powiększyć stan swojego konta oszczędnościowego. Kwestionuje potrzeby domowników, nie szanuje ich zdania zmuszając ich tym samym do oszczędzania pieniędzy według ściśle narzuconych przez niego reguł.

To wszystko z kolei sprawia, iż stawia zarówno siebie, jak również inne osoby w niekomfortowej sytuacji. Swoim zachowaniem wzbudza w ludziach zażenowanie, tym samym zniechęcając ich do siebie. Nigdy, pod żadnym pozorem nie dzieli się swoimi pieniędzmi z innymi ludźmi. Dobroczynność – kto to w ogóle wymyślił?

Nigdy nie pozwala sobie na drobne przyjemności. Wyjście do kina lub do restauracji uważa za zwykłą stratę pieniędzy. Poza tym wyjście do restauracji wiązałoby się z zapłaceniem (wysokiego) rachunku oraz (co gorsza!) z zostawieniem napiwku dla kelnera. A to, jak się z pewnością domyślasz, w przypadku centusia w ogóle nie wchodzi w grę.

 

 

Jak odróżnić oszczędnego od skąpca?


Lista była dosyć długa, ale wspólnie dobrnęliśmy do końca.

Dziękuję, że poświęciłaś/eś swój cenny czas i doczytałaś/eś ten post, aż do tego miejsca. Doceniam to bardzo, bardzo :)) Mam również taką szczerą nadzieję, iż ten wpis będzie dla Ciebie przydatny i że to właśnie dzięki niemu nie będziesz mieć już absolutnie  żadnych wątpliwości, jak odróżnić oszczędnego od skąpca.


planowanie domowego budżetu nieregularne dochody

Nieregularne zarobki mogą wydawać się przekleństwem, ale z odpowiednim planem mogą stać się zarządzalnym wyzwaniem, a nawet szansą na lepsze zrozumienie swoich finansów. Zamiast pozwalać, by niepewność Cię kontrolowała, przejmij kontrolę nad swoim budżetem.


⬇ Przeczytaj także:

  1.  „Na czym polega mądre oszczędzanie?” ← przeczytaj, jeśli chcesz wiedzieć, w jaki sposób robić to z głową :))

  2.  „Mity dotyczące oszczędzania”  ← wybrałam trzy -moim zdaniem- najpopularniejsze mity dotyczące oszczędzania pieniędzy i w tym wpisie po kolei się z nimi rozprawiam

  3.  „Dlaczego oszczędzanie nie jest popularne?”  ← w skrócie można by odpowiedzieć na to pytanie jednym zdaniem: bo źle się ono ludziom kojarzy. Chcesz wiedzieć dlaczego? Koniecznie przeczytaj ten post 

  4.  „Nierozsądne sposoby oszczędzania pieniędzy”  ← poznaj wszystkie, które przychodzą mi do głowy

 


MAŁO MNIE NA BLOGU?

Wskakuj na mój Instagram!

? Bądź na bieżąco i oglądaj migawki zza kulis ?

Podoba Ci się artykuł? Pokaż go innym 🖤

5 Replies to “Jak odróżnić oszczędnego od skąpca?

  1. Trzeba uważać, bo granica między człowiekiem oszczędnym a dusigroszem może być dosyć cienka. Czasami aż za wszelką cenę próbujemy oszczędzać – nie idziemy ze znajomymi na kawę czy imprezę, bo oszczędzamy, nie idziemy na wspólne zakupy bo boimy się wydamy za dużo itp. Własnie takie izolowanie może być negatywnym skutkiem zbyt „drastycznego” oszczędzania.

    1. Masz rację, dlatego też oszczędzając pieniądze należy zachować umiar i zdrowy rozsądek 🙂
      Dziękuję za Twój komentarz. Pozdrawiam!

  2. A po co mialabym zostawiac napiwek dla kelnera?Glupi artykul.Ja nie zostawiam nigdzie napiwkow,chociaz nie jestem zbyt oszczedna.Podobnie nie daje od pewnego czasu na cele charytatywne bo tych proszacych o pieniadze jest coraz wiecej,a jak raz komus pomozesz to potem wysyla smsy/maile z dalszymi prosbami o wplaty(np.Fundacja Centaurus)

    1. Julia, nie ma obowiązku zostawiania napiwku. Nikt od Ciebie tego nie oczekuje. Osobiście uważam, że jest to w dobrym tonie, aby w ten oto sposób podziękować kelnerowi za miłą i profesjonalną obsługę. Tak po prostu, tak po ludzku. Jest to znak, że doceniasz starania i czyjąś ciężką pracę (praca w gastro do lekkich nie należy).

      Jedną z moich stałych pozycji w domowym budżecie zajmuje pomoc innym, czyli właśnie wpłaty na cele charytatywne. Przykro mi, że masz takie doświadczenia w tym temacie. Sama wspomagam podopiecznych Fundacji Avalon (poprzez stronę helpuj.pl) i nigdy nie miałam sytuacji z wysyłaniem smsów/maili z prośbami o kolejne wpłaty ;))

  3. Prawda jest taka, ze wspólczesny swiat nie lubi oszczedzania… Mamy teraz wszechobecny konsupcjonizm i jest wielkie parcie na to, bardzo wielu jemu ulega, przez co takie osobniki na oszczędnych patrzą z pogardą, bo w ich ocenie „ty sobie na wszystko żałujesz”.
    Nie rozumieją twoich celów (bo nawet nie próbują ich zrozumieć), wszystko sprowadzają do pieniędzy, co paradoksalnie z nich samych robi materialistów…
    Wyrabiają sobie zdanie o tobie na podstawie jak wyżej, nie patrząc na ciebie i na to co najważniejsze, że jestes np. uczciwy czy lojalny, więc w sumie po zwracać uwage na zdanie takich „ktośiów”??.
    Jest powiedzenie „Prawdziwych przyjaciól poznaje sie po tym, jak reagują na twoje sukcesy”, ten cytat myślę, że jest bardzo powiązany z tematem, w okół nas jest sporo takich „życzliwych”, gdy np. zobaczą, że kupiłeś mieszkanie za odłożone pieniądze, a to bylo twoim celem, by byc niezależnym, to nie powiedzą, że zaradny i oszczedny z ciebie gosc – Super!, tylko powiedzą, że jestes dusigrosz i dlatego odłożyłes i kupiłeś.

    A i czepne się o jedno z artykułu :p Nie rozumiem, nie dawanie napiwku, jest cechą skąpca?
    To jest bzdura, ta osoba wykonuje swoją pracę, za którą ma zapłacone, jezeli przyniesie mi posiłek i bedzie to zwyczajne podanie talerza, to nie widzę argumentu, aby napiwkować… Czy mechanikowi ktoś zostawia napiwek? nie sądze…
    Napiwki w gastro, to jest temat nawijany od dawna, nawet bym zaryzykował stwierdzenia, ze jest parcie na to i często klient co daje napiwek, jest fajny, ten co nie da, jest be (tak to wygląda).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *