Oszczędzasz, bo wiesz, że warto. Ale czy wiesz jak robić to z głową? Jeśli chcesz wiedzieć na czym polega mądre oszczędzanie to zapraszam Cię do lektury dzisiejszego wpisu.
Na czym polega mądre oszczędzanie?
W telegraficznym skrócie można napisać, że mądre oszczędzanie polega na rozsądnym wydawaniu pieniędzy. Być może na pierwszy rzut oka, zdanie które napisałam powyżej, wydaje Ci się nielogiczne. Możliwe, że właśnie w tej chwili siedzisz przed komputerem i drapiąc się po głowie myślisz sobie: „A to niby od kiedy oszczędzanie polega na wydawaniu pieniędzy?”
Pozwól, że wyjaśnię ;))
Otóż mądre oszczędzanie polega na tym, iż podejmuję świadome i przemyślane wcześniej decyzje na co wydać zarobione pieniądze. Rezygnacja z nieprzemyślanych zakupów pozwala mi zaoszczędzić środki, które w późniejszym czasie mogę przeznaczyć na realizację swoich marzeń, celów, pragnień.
Zasady mądrego oszczędzania pieniędzy
TRZYMAM FINANSE POD KONTROLĄ
Pomagają mi w tym 3 proste zasady, o których już Ci kiedyś wspominałam.
- Nigdy nie wydaję wszystkich zarobionych przez siebie pieniędzy na bieżącą konsumpcję (oszczędzam!)
- Nigdy nie wydaję więcej, niż faktycznie w danym miesiącu zarobiłam (nie biorę kredytów!)
- Planuję finanse w taki sposób, aby każdego miesiąca zaoszczędzić z góry ustaloną kwotę (najpierw płacę sobie!)
Ponadto:
- Pilnuję, aby wzrost moich dochodów nie wiązał się również ze wzrostem ponoszonych przeze mnie wydatków (trzymam koszty życia na stałym poziomie!)
ZNAM SWOJE CELE
I to właśnie z myślą o nich odkładam pieniądze.
- Oszczędzam dokładnie na to, na co chcę oszczędzać, czego potrzebuję, co lubię, co sprawi mi długotrwałą radość.
- Ograniczam lub wręcz eliminuję wydatki, które z mojego punktu widzenia, mają małe znaczenie lub są wręcz nieistotne.
Oczywiście chciałabym to jasno przedstawić, żeby nie było co do tego żadnych wątpliwości: rezygnuję z czegoś co jest dla mnie nieistotne, właśnie po to, by móc te pieniądze przeznaczyć na realizację swoich celów.
MAM ŚWIADOMOŚĆ SWOICH POTRZEB
- Nie ulegam reklamom, co w sumie jest dość proste do wykonania, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, iż nie posiadam telewizora ;))
- Nie ulegam presji otoczenia – uczepię się trochę tego nieszczęsnego telewizora, ale trudno. Co z tego, że wszyscy moi znajomi mają w domu telewizor? Czy to oznacza, że ja (właściwie my, bo sama przecież nie mieszkam) też musimy go mieć? Jak dla mnie odpowiedź jest prosta: nie, nie musimy, jeśli nie jest on naszym celem. Jak się z pewnością domyślasz zakup TV naszym celem nie jest ;))
- Nie robię zakupów tylko po to, by poprawić sobie humor / nastrój – wydając pieniądze skupiam się na tym, aby przyniosło mi to długotrwałą, a nie tylko chwilową frajdę
- Staram się odróżnić chwilową zachciankę od realnej potrzeby – tutaj z pewnością Cię nie zaskoczę, ale zdecydowanie wolę skupić się na zrealizowaniu większego celu, niż na zaspokojeniu swojej chwilowej zachcianki
NIE PRZEPŁACAM
Bo nie lubię tego robić.
Nie chcę płacić podwójnie za markę, za marketing, za metkę, której na dobrą sprawę i tak nie widać. Chcę płacić za jakość. Porównuję ceny, staram się łapać okazje, kupować na promocji lub wyprzedaży
TNĘ KOSZTY
W tym przypadku staram się jednak zawsze zachować zdrowy rozsądek – do czego również Ciebie zachęcam. Bo tak naprawdę oszczędność nie polega na tym, że będę bezmyślnie, bez żadnego zastanowienia, bez najmniejszej nawet refleksji, ciąć te wszystkie możliwe koszty – ot tak.
Staram się spojrzeć na sens oszczędzania w szerszym kontekście. Przykładowo: jeśli miałabym zaoszczędzić 20 groszy kosztem 20 zmarnowanych minut, to takie oszczędzanie nie ma najmniejszego sensu. Nasz czas to też dobro, pamiętaj o tym.
Jestem świadomym konsumentem
Co to oznacza? Na zakupach – zamiast sercem – staram kierować się rozumem.
Nie kupuję pod wpływem chwili, emocji, impulsu – daję sobie czas na zastanowienie się, czy rzeczywiście chcę kupić rzecz, która w danej chwili mi się spodobała.
Takie odwlekanie momentu zakupu w czasie ma oczywiście szereg zalet. Bardzo często okazuje się bowiem, że po przemyśleniu sprawy mój entuzjazm zakupowy słabnie. A gdy emocji całkowicie już opadną, to w głowie pojawia się głos rozsądku, który sprawia, iż dochodzę do wniosku, że…. właściwie to ja danej rzeczy tak naprawdę nie potrzebuję ;))
Ponadto rezygnując z nieprzemyślanych zakupów zyskuję pewność, że nie kupuję zbędnych przedmiotów, a zaoszczędzone w ten sposób pieniądze mogę przeznaczyć na realizację swoich potrzeb, marzeń, celów. Jakkolwiek to nazwiemy.
To tyle jeśli chodzi o temat mądrego oszczędzania :))
Dziękuję Ci za przeczytanie artykułu do samego końca i życzę Ci miłego dnia. Korzystając również z okazji, że czytasz te słowa pragnę podziękować Ci, że jesteś Czytelnikiem mojego bloga :)) Dziękuję. Do zobaczenia w kolejnym wpisie! Pozdrawiam!
Pssst! Mam swój Newsletter!
Przeczytaj także:
-
„Efekt latte, czyli jak oszczędzać na drobnych przyjemnościach” ← dowiedz się, co nazywamy efektem latte oraz co możesz zrobić, by zaczął on działać na Twoją korzyść
-
„Mity dotyczące oszczędzania” ← wypisałam najpopularniejsze mity dotyczące oszczędzania pieniędzy i po kolei się z nimi rozprawiam :))
-
„Dlaczego oszczędzanie nie jest popularne?” ← w skrócie można powiedzieć: bo źle się ludziom kojarzy. Jeśli chcesz wiedzieć dlaczego, koniecznie przeczytaj ten post
-
„Nierozsądne sposoby oszczędzania pieniędzy” ← poznaj wszystkie, które przychodzą mi do głowy