Przepis na chlebek bananowy to mój sprytny sposób na to, by -zamiast wyrzucić je do kosza- wykorzystać przejrzałe banany i zrobić z nich coś, co będzie pysznie smakować. Bo choć pojawiają się na nich już ciemne kropki i plamki, to ja wiem, że one nadal nadają się do jedzenia (pod warunkiem, że nie ma jeszcze na nich jakichkolwiek oznak zepsucia np. pleśni).
Wszystko to oczywiście w myśl zasady, by nie marnować jedzenia. W końcu obydwoje doskonale wiemy, że bardzo, ale to bardzo nieładnie jest, gdy jedzonko zamiast w brzuszku ląduje w koszu na śmieci.
Powody, dla których chętnie sięgam po ten przepis:
- ciasto zawsze się udaje :))
- jest puszyste i wilgotne
- jest szybkie w przygotowaniu
- nie trzeba używać miksera
- podczas pieczenia cały dom wypełniony jest nieziemsko słodkim, bananowym zapachem
- ma przepyszny, mocno bananowy smak (mmmmniam!)
Brzmi dobrze?
To łap przepis :))
Chlebek bananowy
Składniki
- 3 duże, przejrzałe banany
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 1/3 kostki masła
- 1 jajko
- 1/4 szklanki drobnego cukru
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- szczypta soli
Przygotuj również:
- keksówkę, czyli formę do pieczenia (moja ma wymiary 26 x 11,5 x 8 cm)
- papier do pieczenia
- łyżkę drewnianą
- widelec
- nóż
- miskę
- malutką patelnię (taką jak do robienia jajek sadzonych)
- szklankę o pojemności 250 ml
- bambusową (lub drewnianą wykałaczkę)
Chlebek bananowy
Wykonanie
- Zaczynam od bananów. Obieram je ze skórki, kroję na kawałki (bezpośrednio do miski) i rozgniatam widelcem. Nie robię jednak tego jakoś przesadnie dokładnie. W cieście będzie można znaleźć również większe kawałki banana. MCM z pewnością się za to nie obrazi ;))
- Gdy banany są już gotowe, biorę malutką patelnię i roztapiam na niej masło
- Następnie roztopione, lekko ciepłe masło, wlewam do miski z rozgniecionymi bananami
- Biorę szklankę, wsypuję do niej cukier, dodaję całe jajko, po czym biorę widelec i staram się całość dokładnie roztrzepać
- Przelewam mieszankę jajko+cukier do miski, w której znajduje się już mieszanka banan+masło, po czym całość dokładnie mieszam drewnianą łyżką
- Przesiewam mąkę bezpośrednio do miski, w której znajdują się już wszystkie wymienione wcześniej składniki
- Dodaję szczyptę soli i łyżeczkę sody oczyszczonej, po czym całość ponownie bardzo dokładnie mieszam, łącząc tym samym składniki suche ze składnikami mokrymi (ciasto, które powstaje jest dość gęste)
- Wykładam keksówkę papierem do pieczenia, po czym przekładam do niej ciasto
- Nagrzewam piekarnik do 170 stopni. Z wszystkich dostępnych opcji pieczenia wybieram opcję góra/dół.
- Umieszczam formę z ciastem w piekarniku, na środkowej półce i piekę 55-60 minut. Jednak po upływie 50 minut sprawdzam czy ciasto jest już upieczone – wbijam w nie bambusowy (drewniany) patyczek. Jeśli po wyjęciu widzę, że patyczek jest suchy, to znaczy, że chlebek bananowy już się upiekł.
- Po upieczeniu wyjmuję ciasto z piekarnika, uwalniam je z foremki oraz z papieru do pieczenia, układam na kratce i zostawiam do przestudzenia.
To:
- jak wygląda keksówka, której używam,
- w jaki sposób wykładam ją papierem do pieczenia,
- jak wygląda kratka, na której studzę ciasto
możesz podejrzeć we wpisie, gdzie podawałam przepis na murzynek najszybszy na świecie. Podlinkuję Ci ten wpis na końcu tego posta. Znajdziesz tam zdjęcia, na których wszystko pięknie widać :))
Wracając jednak do chlebka bananowego, to po upieczeniu i rozkrojeniu prezentuje się on tak:
Prawda, że wygląda pysznie?
P.S. Możesz wierzyć mi na słowo – smakuje równie pysznie.
MCM zajada, aż mu się uszy trzęsą, więc musi być dobry :))
Potrzebujesz więcej przepisów na domowe pyszności:
-
„Murzynek najszybszy na świecie” ← jeśli lubisz ciasta kakaowe, to ten murzynek z pewnością będzie Ci smakować
-
„Świąteczne ciasteczka” ← nie osądzaj ich po tytule ;)) można je piec nie tylko od święta ;)) Ciasteczka mają przyjemnie maślany smak, składają się tylko z 5 składników i co ciekawe nie znajdziesz wśród nich ani mleka, ani jajek
-
„Domowe lody truskawkowe” ← nie potrzebujesz ani super umiejętności ani żadnych specjalistycznych maszyn, aby je zrobić ♥ a naprawdę warto się o to pokusić, bo ich smak bije na głowę, wszystkie lody truskawkowe dostępne w sklepach ;))