Konto w Banku – razem czy osobno? Wiele par, na początku swojej wspólnej drogi, zadaje sobie właśnie to pytanie. Być może w tym momencie Wy również się nad tym zastanawiacie. Jak jest lepiej – mieć dwa osobne konta w Banku czy może jedno wspólne? A może inaczej: dwa osobne plus jedno wspólne? Co prawda w tym artykule nie dam Ci jednoznacznej odpowiedzi na te pytania. Nie wskażę jednej słusznej drogi, bo wiem, że taka nie istnieje.
* * *
Pokażę Ci jednak w jaki sposób ja oraz MCM prowadzimy nasz domowy budżet i jak rozwiązaliśmy kwestie bankowych kont. Pamiętaj proszę, że to co sprawdza się u nas, niekoniecznie sprawdzi się w Twoim związku. Inspiruj się, ale pamiętaj dopasować rozwiązania do własnych potrzeb.
KONTO W BANKU – RAZEM CZY OSOBNO?
-oto jest pytanie-
Nie wiem czy wiesz, ale ja i MCM jesteśmy z sobą już 7 dłuuuuugich lat, z czego dopiero rok temu zostaliśmy małżeństwem.
Dzięki temu, że zamieszkaliśmy z sobą już po dwóch latach znajomości:
- Mogliśmy wypracować swój własny system zarządzania naszymi finansami,
- Mieliśmy szansę zorientować się jakie podejście do pieniędzy prezentuje nasza druga połowa.
Ponadto dowiedzieliśmy się o sobie, że:
- obydwoje mamy szacunek do pieniędzy – nie szastamy nimi na prawo i lewo,
- żadne z nas nie jest rozrzutne, podobnie jak żadne z nas nie jest sknerą,
- nie lubimy mieć długów, nie mamy kredytów,
- w przypadku oszczędzania pieniędzy mamy zbieżne cele długoterminowe,
- razem tworzymy duet, który potrafi żyć poniżej swoich możliwości finansowych.
Przed ślubem
Wybraliśmy dla siebie model pt: dwa osobne konta bankowe. MCM miał swoje, ja swoje i każde z nas było zadowolone. Żeby jednak było śmieszniej obydwoje mamy konta w Banku Millennium :)) Oczywiście tutaj muszę wspomnieć o szalenie istotnej sprawie. Żadne z nas nie ponosiło – i do tej pory nie ponosi – żadnych opłat za prowadzenie rachunku bankowego.
Oczywiście nie jest to konto, które jest darmowe bezwarunkowo. Mamy co miesiąc do spełnienia pewne warunki, żeby te nasze konta rzeczywiście takie było. I tak: w ciągu miesiąca musimy wykonać minimum jedną transakcję z użyciem karty płatniczej (kwota nie gra tutaj żadnej roli) oraz łączna suma wszystkich wpływów zewnętrznych na konto musi wynieść co najmniej 1 000 zł. A więc, jak widzisz są to warunki, które bez najmniejszych problemów da się spełnić :))
Po ślubie
Szczerze powiedziawszy nic w tej kwestii się nie zmieniło :)) Nadal mamy dwa osobne konta w Banku. Każdy swoje. I dobrze nam z tym. Co więcej, przynajmniej na ten moment, nawet nie myślimy o posiadaniu wspólnego rachunku bankowego.
Wszystkich zaniepokojonych tym stanem rzeczy pragnę uspokoić, iż wcale nie chodzi tutaj o brak zaufania. Mieliśmy przecież wystarczająco dużo czasu przed ślubem, by zorientować się jakie podejście do finansów prezentuje ta druga osoba. Po prostu, zwyczajnie, po ludzku, bez szkody dla drugiej osoby wyszliśmy z założenia, że skoro przyjęty przez nas (na samym początku wspólnej drogi) system się do tej pory sprawdzał, to nie ma sensu go zmieniać.
Na długo przed podpisaniem aktu zawarcia małżeństwa umówiliśmy się, że:
- żadne z nas nie zostawia na nieoprocentowanym koncie ROR większej ilości środków, niż potrzebuje w danym miesiącu,
- każde z nas samodzielnie odkłada generowane przez siebie nadwyżki finansowe na własne konto oszczędnościowe,
- pomimo tego o wydaniu odłożonych pieniędzy decydujemy wspólnie,
- znamy swoje cele długoterminowe i obydwoje dążymy do ich realizacji,
- żadne z nas nie ma obowiązku tłumaczyć się przed drugą stroną, na co wydaje swoje kieszonkowe,
- nie wolno nam również negować potrzeb lub zachcianek drugiej strony sfinansowanych z kieszonkowego. Tym sposobem MCM może sobie kupić piąty już z rzędu perfum, a mi guzik do tego.
KONTO W BANKU – RAZEM CZY OSOBNO?
A jak to wygląda u Ciebie?
Uchylisz rąbka tajemnicy i napiszesz mi w komentarzu, w jaki sposób ogarniasz domowe finanse w swoim związku? Konto w Banku – razem czy osobno? Jakie jest Twoje zdanie na ten temat? Bardzo liczę na Twój komentarz ♥
Mam swój Newsletter!
⭐🌜⚫🖤
♥Gwarantuję zero spamu. Też go nie lubię!♥
Przeczytaj także:
-
„Jak wybrać najlepsze konto w Banku?” ← przeczytaj, jeśli chcesz wiedzieć, czym powinno charakteryzować się dobre konto bankowe
-
„Podział finansowych obowiązków w naszym związku” ← jesteś ciekawa, jak podzieliliśmy się finansowymi obowiązkami? Koniecznie zajrzyj do tego wpisu
-
„Kilka prawd na temat pieniędzy” ← kilka, a dokładniej mówiąc cztery prawdy. Wszystkie okraszone cytatem finansowym i moim komentarzem :))
-
„Audyt domowych finansów” ← pobierz za darmo mini workbooka i przeanalizuj stan swoich finansów♥
Według mnie każdy powinien mieć swoje konto na wszelki wypadek. To, że teraz w związku jest cudownie, nie znaczy, że za 10 lat też tak będzie. A do tego dobrze mieć wspólne konto na wspólne wydatki 🙂
Bardzo słuszna uwaga. Życie jest mega nieprzewidywalne i nigdy nie wiadomo jaki scenariusz dla nas napisze. Zgadzam się, że każda osoba będąca w związku powinna mieć swoje własne konto w banku. To bezpieczniejsze rozwiązanie