Kategoryzacja środków to nic innego jak przypisanie ich do poszczególnych kategorii. O kategoriach, na jakie dzielę środki, pisałam wam już wcześniej – przy okazji wpisu na temat prostego planu podziału dostępnych środków (link znajdziecie na końcu tego artykułu).
Co prawda wtedy tylko o tym wspomniałam, wymieniając je wszystkie z nazwy. Obiecałam jednak, że w kolejnym artykule napiszę więcej na ten temat, tak więc dzisiaj spełniam obietnicę ;))
KATEGORYZACJA ŚRODKÓW
-szczegółowy opis-
1. środki, które wydam
To nasze comiesięczne, stałe wydatki stanowiące tym samym koszty naszego utrzymania. W tej grupie mam cztery kategorie:
- Opłaty – zdecydowany lider wśród naszych regularnych wydatków. Większość tych kosztów stanowi oczywiście opłata za mieszkanie (wynajem). Dodatkowo w skład kosztów utrzymania wchodzą opłaty za takie zdobycze techniki i udogodnienia jak: woda, gaz, prąd, telefon oraz Internet
- Żywność – zajmują zaszczytne miejsce numer 2 na liście naszych comiesięcznych wydatków. Jeść trzeba, więc nijak nie da się tego obejść ;)) Można jednak w sposób rozsądny podejść do tematu zakupów i wydawać pieniądze w sposób przemyślany. Jest to jednak temat na osobny artykuł, więc z pewnością jeszcze do tego wrócę w osobnym wpisie
- Środki czystości / higiena – znasz mnie już troszkę, więc z pewnością wiesz, że świadomie rezygnuję ze sklepowej chemii na rzecz środków przyjaznych zarówno bliskim mi osobom, jak również środowisku naturalnemu. Detergenty zastępuję domowymi środkami czystości
Jeśli jakiegoś środka czystości nie potrafię wykonać samodzielnie, to w takim przypadku nie pozostaje mi nic innego, jak nabycie go drogą kupna. W ekosklepie, rzecz jasna :)) Tak jest na przykład w przypadku mydła. Jeszcze nigdy nie pokusiłam się, by zrobić je własnoręcznie, bo jego wyrób domowymi sposobami wydaje mi się trudny i skomplikowany. No chyba, że się mylę? Jeśli macie jakieś -proste sposoby- na samodzielne wykonanie mydła w domowym zaciszu, to dajcie znać w komentarzu. Chętnie przetestuję :))
- Dojazd do pracy / transport – kto dojeżdża do pracy ten wie, że ten dojazd potrafi chłonąć pieniądze jak gąbka wodę. Niestety nie inaczej jest w moim przypadku. MCM to szczęściarz – ma pracę na miejscu
2. środki, które MOGĘ wydać LUB zachować
- Kieszonkowe – to pula pieniędzy, które przeznaczamy na swoje własne przyjemności. Możemy je bezkarnie wydać, bez wyrzutów sumienia, według własnego uznania, bez konieczności „tłumaczenia się” swojej drugiej połówce
Oczywiście teoretycznie nic nie stoi na przeszkodzie, by chociażby część z tych pieniędzy zachować i przerzucić na konto oszczędnościowe, aczkolwiek nie jestem zwolenniczką tego typu praktyk. To środki, które wydajemy z myślą o tym, by sprawić sobie radość. Nie można oszczędzać na wszystkim, zapominając o swoich własnych potrzebach. Wiem, że jeśli notorycznie będę sobie wszystkiego odmawiać, szybko zniechęcę się do oszczędzania. A przecież nie o to chodzi :)) Z tego właśnie względu bardzo ważne jest, by przewidzieć choćby nawet niewielką ilość środków, które można lekką ręką wydać na co tylko dusza zapragnie.
- Rezerwa – stworzyłam sobie tą kategorię zaraz na początku swojej przygody z oszczędzaniem i tworzeniem naszego budżetu domowego. Wtedy to środki, które zostawiałam sobie w „rezerwie” służyły mi jako koło ratunkowe w przypadku, gdyby coś poszło nie tak jak zakładałam i z jakiegoś powodu przekroczyłabym założony wcześniej budżet
Na dzień dzisiejszy mogłabym już z tej kategorii zrezygnować. Doszłam do wprawy w prowadzeniu domowego budżetu i nie boję się, że nie zmieszczę się w jego sztywnych, z góry ustalonych ramach. Jednak tego nie zrobiłam. W chwili obecnej, w „rezerwie” trzymam środki, które chcę mieć na podorędziu w przypadku jakiś drobnych, niespodziewanych wydatków. Tylko po to, żeby od razu nie musieć sięgać do funduszu awaryjnego. Pisząc o drobnych wydatkach mam na myśli takie do 200 złotych.
Oczywiście, jeśli nie wykorzystam w danym miesiącu środków zostawionych w rezerwie, to przerzucam je na konto oszczędnościowe.
3. środki, które ZACHOWAM
Czyli środki, które będą stanowić nasze oszczędności.
Nie lubię wkładać wszystkich oszczędności do jednego worka, dlatego też pieniążki, które mam zamiar odłożyć, dzielę na cztery różne kategorie, a także na 4 różne konta oszczędnościowe, które roboczo nazywam sobie tak:
-
FUNDUSZ AWARYJNY:
czyli fundusz mający za zadanie uratować nasze 4 litery w przypadku jakiejś podbramkowej sytuacji, gdy nagle -jak przysłowiowy królik z kapelusza- wyskoczy nam jakiś większy, nieplanowany wydatek np. naprawa zepsutego auta. Za kwotę optymalną uważam 3 000 złotych.
-
FUNDUSZ BEZPIECZEŃSTWA:
zgromadzone na nim środki mają z definicji zapewnić nam bezpieczeństwo i spokojny sen w jakiejś ekstremalnej sytuacji np. w przypadku utraty pracy. Jeśli zastanawiasz się, jaka kwota powinna się w nim znaleźć, by móc spokojnie patrzeć w przyszłość – śpieszę z odpowiedzią :)) Osobiście za optymalną uważam kwotę, która pozwoli nam przeżyć co najmniej przez rok w przypadku całkowitej utraty źródeł dochodu.
-
FUNDUSZ CELOWY:
środki zbierane w konkretnym celu, z zamiarem ich wydania po uzbieraniu założonej kwoty. Mam tu trzy kategorie:
1. Realizacja marzeń
Każdy jakieś ma. My też. Nie będę jednak o nich teraz wspominać, by nie zapeszać :))
2. UBEZPIECZENIE AUTA
Kto posiada auto ten wie, że to nie tylko wygoda i przywileje, ale również niemałe obowiązki. Jak powszechnie wiadomo do obowiązków każdego kierowcy należy wykupienie ubezpieczenia dla swojego pojazdu. A że ubezpieczenie tanie nie jest, to wspólnie z MCM postanowiliśmy w tym celu systematycznie odkładać środki.
3. wakacje
Podróże od zawsze były dla nas bardzo ważne. To jedyna rzecz, na którą mimo że wydajemy pieniądze to wracamy dużo bogatsi. W doświadczenia, wspomnienia, relacje, świadomość ♥
Ufff! Dotarliśmy do końca.
Tak wygląda moja kategoryzacja środków na dzień dzisiejszy. Jeśli coś się zmieni z pewnością o tym napiszę. A jak wygląda wasza? Dzielicie w ogóle swoje środki na kategorie?
UWAGA, UWAGA! 💟💌💥
Mam dla was niespodziankę!
Zapisując się na Newsletter otrzymacie ode mnie szablon prostego domowego budżetu, z którego sama korzystam :)) Gwarantuję zero spamu (też go nie lubię!) oraz dostęp do darmowych materiałów (bonusy są tylko dla osób zapisanych na listę) ♥
Przeczytaj także:
-
„3 zasady, które pomogą Ci trzymać domowe finanse w ryzach” ← z tego artykułu dowiesz się, jakimi zasadami warto kierować się zarządzając swoim domowym budżetem
-
„Prosty plan podziału dostępnych środków” ← tutaj pokazuję na swoim przykładzie, w jaki sposób dzielę środki w swoim domowym budżecie
-
„Prosty szablon domowego budżetu” ← artykuł, który przyda się wszystkim tym, którzy chcą zacząć planować swoje wydatki oraz w szybki i łatwy sposób ogarniać swoje domowe finanse