Podsumowanie 2021 roku

Dzień dobry w nowym roku! Mam nadzieję, że podobnie jak ja, wkroczyliście w nowy rok pełni nadziei i optymizmu. Nowy początek jest doskonałą okazją do robienia podsumowań, tak więc bez zbędnego przedłużania zapraszam Was na moje podsumowanie 2021 roku!

To jest już trzecie podsumowanie, które pojawia się na blogu. Zgodnie z tradycją przedstawiam w nim tzw. „suche fakty”. Na samym końcu tego wpisu zobaczysz moje mini plany na 2022 rok. Właściwie nie na miejscu jest tu pisać w liczbie mnogiej, bo to właściwie jest MINI-PLAN, ale za to jaki fajny :))

Nie uprzedzając faktów – zapraszam do lektury.

Podsumowanie 2021 roku

Moje podsumowania znane są z tego, że przedstawiam tu tzw. „suche fakty”. Nie inaczej będzie i tym razem. Ktoś może spytać: „po co mi to? po co ja właściwie piszę posty tego typu i na dodatek upubliczniam je w Internecie?”. Powiem Wam, że robię to z wielu powodów.

Spisanie, a właściwie zebranie tego wszystkiego w jedną logiczną całość, pozwala mi uporządkować myśli i przyjrzeć się moim dokonaniom z bliska. W ten sposób łatwiej jest mi dostrzec swój rozwój i poczyniony progres. Poza tym jest to świetna pamiątka. Lubię wracać do swoich starszych podsumowań (zrobiłam ich już w sumie 3!), by cofnąć się w czasie.

Blog

-i jego statystyki-

Tradycyjnie zaczynamy od statystyk, bo przecież wszyscy tutaj lubimy cyferki ;)))

Tak przedstawiają się statystyki za 2021 rok.

Warto je porównać ze statystykami za zeszły rok.

Zwróćcie uwagę, że wszystkie wskaźniki są na zielono (!). Sam fakt jest dla mnie dużym powodem do dumy. Słabo natomiast rośnie liczba Czytelników. W porównaniu z poprzednim rokiem jest ich tylko o 34% więcej. Z pewnością jest to efekt mniejszej promocji bloga. Ale żeby nie było tak smutno, rośnie za to liczba osób powracających na stronę. Wg Google Analytics, w tym roku powróciło o 1042 Czytelników więcej, niż rok temu.

Rekord odwiedzin padł w LUTYM, kiedy to blog został odwiedzony przez 2 426 osoby w ciągu jednego miesiąca.

W 2021 roku ukazały się w sumie 23 wpisy. Trochę banał, ale wolę iść na jakość, a nie na ilość. Mój plan minimum zakładał jeden wpis w miesiącu. Udało się go w pełni zrealizować – nie było miesiąca bez nowego artykułu na blogu. Bywały miesiące, w których udało mi się napisać więcej wpisów. Oczywiście ten jeden wpis w miesiącu to nie jest szczyt moich marzeń. Okazuje się jednak, że bardzo ciężko jest mi pisać dłuższą formę (e-book) i jednocześnie często wrzucać wartościowe wpisy na bloga.

Podobnie jak w latach poprzednich większość Czytelników trafia na blog z wyszukiwarek (Organic Search). Zwiększyła się za to ilość osób wchodzących na stronę poprzez Newsletter (Email).

Media społecznościowe

-podsumowanie 2021 roku-

Nie uważam się za jakąś mega aktywną osobę w mediach społecznościowych. Poza blogiem mam trzy kanały komunikacji z Czytelnikami: Instagram, Facebook oraz Pinterest. To mało. Niektórzy twórcy internetowi mają tych kanałów dużo więcej, ale mi to wystarczy. Ewidentnie nie działam w myśl zasady: „Be everywhere”. Nie mam aż takich ambicji ;))

Bardzo lubię media społecznościowe i możliwości jakie dają, jednak coraz częściej mam nieodparte wrażenie, że więcej mi one zabierają, niż dają w zamian. Chciałabym, abyście mnie dobrze zrozumieli. Prowadzenie kont w SM jest fajne i nawet są momenty, że potrafi przynieść sporo satysfakcji. Jednak to zabiera wiele czasu, energii i uwagi. Wie o tym każdy, kto cokolwiek tworzy w Internecie.

 Największe minusy social mediów: 

• krótka żywotność i szybka rotacja treści. Jeden z większych minusów social mediów. Nawet te mega wartościowe, bardzo szybko znikają pod lawiną kolejnych -równie wartościowych-  postów. A tych każdego dnia powstaje mnóstwo
• ucinanie zasięgów organicznych. Nawet jeśli nie tworzysz treści w Internecie z pewnością obiło Ci się o uszy, że Fb i Instagram „tną zasięgi”. Oczywiście te organiczne, czyli bez reklamy. Kto chce dotrzeć ze swoim postem do szerszej publiczności musi za to zapłacić. To przykre, bo każdy z nas wkłada całe serce w przygotowanie materiałów, a w efekcie niewiele osób jest w stanie je zobaczyć
• zmieniające się algorytmy. Jedyne co mogę zrobić to spuścić w tej chwili zasłonę milczenia. Zwłaszcza, że i tak na tych algorytmach za bardzo się nie znam ;))

Spytałam siebie, który z tych czterech kanałów jest dla mnie najważniejszy. I wiecie co mi wyszło? Najważniejszy miejscem w sieci jest dla mnie mój blog. Nie Facebook, nie Instagram, nie Pinterest. Usłyszałam gdzieś kiedyś takie zdanie (nie przytoczę teraz tego słowo w słowo – oddam tylko sens), że skupianie się na rozwoju swoich mediów społecznościowych to jak budowanie domu na nie swoim gruncie. Totalnie się z tym zgadzam!

 INSTAGRAM 

Podobnie jak rok temu Instagram to zdecydowanie mój ulubiony kanał komunikacji spośród wszystkich social mediów. Może dlatego, że najlepiej sobie z nim radzę ;)) W żadnym innym nie udało mi się zaliczyć takich wzrostów, jak właśnie tutaj. Zresztą, zaraz Wam wszystko pokażę na twardych danych.

Tak ogromny progres to w dużej mierze zasługa płatnej reklamy. W sumie wykupiłam 6 reklam. Pierwsza startowała, gdy mój profil obserwowało 537 osób. Uruchomiłam ją 22 lutego, a jej weryfikacja trwała, aż 15 godzin! To też jest ważna wskazówka dla wszystkich osób, które za pomocą reklamy chcą dotrzeć ze swoją kampanią do nowych osób. Trzeba brać na to poprawkę i ustawiać reklamę z wyprzedzeniem ;))

 OD 1 STYCZNIA DO 22 LUTEGO 

W ciągu tych (prawie) dwóch miesięcy bardzo intensywnie działałam na Instagramie. Pisałam komentarze, lajkowałam zdjęcia innych użytkowników, ale zabierało to mnóstwo czasu! Byłam tym wykończona i stwierdziłam, że to droga donikąd. Musiałabym nic innego nie robić tylko siedzieć z telefonem w ręce i stukać w ekran, a i tak efekty są mało zadowalające. W sumie udało mi się pozyskać 137 osób.  Po tym doświadczeniu postanowiłam pójść na łatwiznę. Sasasasasa :))

 PŁATNA REKLAMA 

• 1: w dwa dni przybywa mi 278 osób (koszt 80 złotych) – luty
• 2: w dwa dni przybywa mi 299 osób (koszt 80 złotych) – luty
• 3: w cztery dni przybywa mi 437 osób (koszt 100 złotych) – marzec
• 4: w cztery dni mam o 252 Obserwujących więcej (koszt 70 złotych) – maj
• 5: w dwa dni przybywa mi 77 Obserwatorów (koszt 50 złotych) – sierpień
• 6: w dwa dni przybywa mi 59 osób (koszt 20 złotych) – sierpień

Testowałam różne warianty reklamy, na różnych postach. W sumie z reklam przyszły do mnie 1 402 osoby w ciągu 16 dni. Zapłaciłam za to 400 złotych. Wychodzi na to, że średni koszt pozyskania jednej osoby to 3,50 zł. Dużo to czy mało – oceńcie sami. Moim zdaniem nasz czas jest wart dużo więcej, niż prezentowana kwota. Dodatkowo na własnej skórze przekonałam się, jak wielką moc posiadają polecenia. Jeden z moich blogowych wpisów w dwa dni przyprowadził do mnie kolejnych 200 osób. WOW, wow, WOW!

Wniosek nasuwa się sam. Nie zapłacisz, nie pojedziesz – jak to w życiu. Chyba, że Cię ktoś poleci. Inaczej nie da rady. Dlatego apel do Was. Nie bądźcie obojętni. Jeśli jakiś Twórca robi kawał dobrej roboty pomóżcie mu dotrzeć dalej ze swoim przekazem. Udostępnijcie jego treści u siebie, niech się niosą! Dobro zawsze wraca. Pamiętajcie o tym. Dzisiaj wy w czymś komuś pomożecie, jutro ktoś pomoże w czymś wam.

 AKTYWNOŚĆ NA INSTA 

• InstaStories: póki co ograniczyłam się do nagrywania Storisków. Od sierpnia nie opublikowałam żadnej edukacyjnej Instakaruzeli i póki co dobrze mi z tym :)) Co więcej u obserwowanych przez siebie Twórców (niewielu ich mam – same wartościowe profile) właściwie już nie czytam postów. Ok, ok. Czasem zdarzy się, że coś przeczytam i nawet napiszę jakiś komentarz, ale to już zdecydowanie wyjątek od reguły. Zazwyczaj poprzestaję na obejrzeniu Stories. I to też tych najulubieńszych Twórców :))

 PINTEREST 

W tym roku dość aktywnie próbowałam tam swoich sił, jednak bez większych rezultatów. Nie do końca rozumiem o co chodzi w tym medium. Przygotowywane przeze mnie grafiki szału tam nie robią ;)) Z trudem udało mi się zgromadzić 12 Obserwujących mnie osób.

 FACEBOOK 

Z ręką na sercu przyznaję – mam fanpage na Facebooku, mam tam nawet zamkniętą grupę, ale nic ciekawego się tam nie dzieje. Fb jest najmniej lubianym przeze mnie kanałem komunikacji z Czytelnikami. Chociaż w moim przypadku „komunikacja” to chyba za duże słowo ;))

Rozwój

-podsumowanie 2021 roku-

W 2021 roku dość mocno postawiłam na rozwój osobisty. Cały czas uczę się jak osiągać więcej, ale pracując mądrzej, a nie ciężej. Udało mi się zdobyć i rozwinąć nowe umiejętności. Nauczyłam się korzystać z programu do projektów graficznych i sama mogę tworzyć banery i grafiki na bloga, co jest mega wygodne. No i bardzo spójne ze mną – takie wiecie, bardzo w moim stylu. Ciężko byłoby mi zbudować markę osobistą na stockach. I tak szczerze mówiąc, nawet nie chciałabym próbować budować jej w ten sposób.

 KSIĄŻKI 

W tym roku kupiłam i przeczytałam w sumie sześć e-booków edukacyjnych. Głównie o tematyce prowadzenia biznesu online, choć na tej liście znalazły się także dwa wyzwania rozwojowe. Korzystałam również z darmowych materiałów. A to jakiś darmowy mini kurs online, bo Twórca chce zebrać feedback i zbadać zainteresowanie tematem, nim wypuści w świat pełnopłatną wersję. A to jakiś wartościowy mini e-book za zapis na listę mailingową. Opcji na zdobycie chociażby kawałka darmowej wiedzy jest mnóstwo. Warto z nich korzystać.

Poszczęściło mi się i wygrałam książkoplaner Oli Gościniak, więc cały najbliższy 2022 rok upłynie mi robieniu ćwiczeń i zapisywaniu kolejnych kartek tegoż książkoplanera :)) Jestem przekonana, że pozwoli mi on uporządkować myśli i sprawi, że mój mały, blogowy biznes rozkwitnie na dobre :))

 canva 

To taki program graficzny, z którego korzysta wielu Twórców. Przyznam szczerze, że wiedziałam o tym, że Canva jest fajna, intuicyjna i w ogóle super się z niej korzysta, ale z jakiś bliżej nie znanych mi przyczyn podchodziłam do niej jak pies do jeża! Opóźniałam chwilę, w której zacznę z nią pracować w nieskończoność. Osobą, która zmotywowała mnie do korzystania z niej jest moja instagramowa kumpela Paula (znana z sieci jako @CopyPaula) ♥

To dzięki niej się przełamałam. Bardzo możliwe, że gdybyśmy nie zaczęły z sobą na ten temat gadać, to pewnie do dzisiaj dreptałabym naokoło tego tematu i nic ;)) Thx girl!

 NEWSLETTER 

Dopracowałam stworzony przez siebie szablon, z którego korzystam do pisania maili. Jest minimalistycznie, bez żadnych kolorowych elementów. Tak mi się nawet podoba, więc nic nie będę przy nim majstrować. Mam za to w planach zmianę formuły Newslettera. Jak na razie wysyłam go, gdy coś się zadzieje na blogu, a więc pojawi się nowy wpis lub dodam jakieś nowe materiały na stronę z darmowymi materiałami. Często dopisuję tam również jakieś bonusowe informację, których nie ma na blogu. Pojawiają się tam również opowieści z e-bookowego frontu, gdzie relacjonuję Wam postępy z prowadzonych prac.

A teraz trochę cyferek. W styczniu 2021 roku na liście mailingowej miałam 34 osoby. Aktualnie mam już 345 osób. A więc w ciągu roku na mój Newsletter zapisało się, aż 311 Subskrybentów. Dla mnie to ogromna liczba i bardzo mnie to cieszy, że tyle osób chce mieć ze mną bliższy kontakt ♥

Projekty

-podsumowanie 2021 roku-

W tym roku miałam dwa mega ważne dla mnie projekty do zrealizowania: wydanie e-booka o oszczędzaniu pieniędzy i stworzenie fajnej strony z darmowymi materiałami, które będą zachęcać ludzi do zapisu na mój Newsletter.

 PISANIE PIERWSZEGO E-BOOOKA 

Wydanie tej publikacji było moim największym celem tego roku. Niestety, nie udało mi się tego dokonać. Myślałam, że na luzie zdążę go napisać, ogarnąć i na jesień wszystko będzie gotowe a tu klops! Mamy już zimę, a e-book nadal „się pisze”. Przekonałam się na własnej skórze, że pisanie publikacji to nie jest takie hop siup i zajmuje więcej czasu, niż początkowo zakładamy.

 LEAD MAGNETs 

Równie ważne co pisanie pierwszego e-booka było dla mnie stworzenie materiałów dostępnych za darmo dla osób, które zdecydują się zostać Subskrybentami mojego Newslettera. To zadanie udało się to zrealizować w 100%. Myślę, że mogę przybić sobie piątkę w tym temacie. Aktualnie na liście darmowych materiałów jest aż 7 pozycji, ale ta lista jest cały czas otwarta. W planach są kolejne.

Plan 

-na 2022 rok-

To będą prawdopodobnie najkrótsze plany na nadchodzący rok jakie kiedykolwiek i u kogokolwiek przeczytacie :)) Przede wszystkim planuję dokończyć pracę nad e-bookiem, który obecnie piszę. Potem zobaczymy, co dalej :))

♥ Dziękuję, że przeszliście przez (niełatwy) 2021 roku razem ze mną. Cieszę się, że jesteście obecni i zaglądacie na bloga. Dziękuję za wszystkie zostawione przez Was komentarze i napisane wiadomości. Musicie wiedzieć, że nie ma nic milszego dla twórcy, niż kontakt z własną społecznością. Mam nadzieję, że ten rok będzie kolejnym rokiem, który spędzimy wspólnie.

Życzę Wam wszystkiego najwspanialszego! Oby 2022 rok był dla Was życzliwy. Jeśli macie ochotę podzielić się ze mną sukcesami, które udało Wam się osiągnąć w minionym roku to śmiało. Chwalcie się, zostawiając komentarz! Porażki możecie przemilczeć ♥

PRZECZYTAJ TAKŻE:

1.  „Podsumowanie 2020 roku” ← tutaj znajdziesz podsumowanie poprzedniego roku. Nazwałam go najdziwniejszym rokiem ever. Myślę, że wiele osób mogłoby się pod tym podpisać

2.  „Podsumowanie 2019 roku”  ← jak mi minął ten rok? Tutaj znajdziesz szczere podsumowanie plus garść wspomnień

3.  „Podsumowanie 2018 roku”  ← to było moje pierwsze blogowe podsumowanie roku. Wpis podzieliłam na dwie części – opisując swoje sukcesy i porażki. Zobacz, co się wtedy u mnie działo ;))

Przydał Ci się ten wpis? Przekaż go dalej! Niech się niesie w świat!

DZIĘKI WIELKIE!