Dziś są pierwsze urodziny blogaska! Aż ciężko uwierzyć, że ten czas tak szybko płynie. Doskonale pamiętam jak dokładnie rok temu, 21 maja 2018 roku, zaczynałam swoją przygodę. Wykupiłam hosting, domenę i zaczęłam działać. Dzisiaj, dokładnie po roku od podjęcia przeze mnie decyzji o prowadzeniu bloga, napiszę Ci parę słów o tym, czego nauczyło mnie blogowanie. Bo ono uczy. I rozwija. O zaraz się o tym przekonasz ♥
Czego nauczyło mnie blogowanie?
– zobacz, jak ono człowieka rozwija!-
CIERPLIWOŚĆ
Przydaje się zwłaszcza wtedy, gdy wkładasz w blogowanie całe swoje serduszko, a ze statystyk jasno wynika, że czyta Cię tylko Twoja mama i jej kot. Na efekty trzeba sobie trochę poczekać. Chociaż właściwie „poczekać” to nie jest dobre określenie. Bo tak naprawdę na efekty trzeba sobie ciężko zapracować. I zasłużyć. Ot co!
Przyznam Ci się szczerze, iż ja z natury jestem bardzo niecierpliwa. Zresztą, MCM wie to najlepiej ;)) Jednak blogasek uparcie uczy mnie tej całej cierpliwości. I muszę przyznać, że całkiem dobrze mu to nawet idzie.
SAMODYSCYPLINA
To tylko i wyłącznie dzięki niej udaje mi się realizować plany i zadania, które sama sobie narzucam. To dzięki samodyscyplinie działam nawet pomimo zmęczenia, gorszego nastroju, apatii, zniechęcenia i chwilowej niewiary w sens tych moich blogowych działań ;)) (co zrobić – zdarzają się i takie dni).
I wreszcie to właśnie dzięki niej mam w sobie nawyk pokonywania tych moich własnych, chwilowych słabości.
ORGANIZACJA CZASU
Połączenie blogowania z pracą etatową i wypełnianiem swoich standardowych domowych obowiązków to nie lada wyzwanie. A ja przecież jestem ambitna i lubię wyzwania! :))
Staram się zatem tak organizować swój czas, by po przyjściu z pracy etatowej do domu, móc jak najwięcej czasu poświęcić na to co sprawia mi ostatnio największą radość, czyli właśnie blogowanie. Jednocześnie staram się bardzo, by nie zaniedbywać swoich domowych obowiązków. W końcu pranie się samo nie zrobi. Na szczęście zawsze za mną poczeka. Choćby nie wiem co ;))
Wiem jednak, że sporo mi jeszcze brakuje do osiągnięcia upragnionego work-life-balance, choć mocno i uparcie nad tym pracuję.
SYSTEMATYCZNOŚĆ i obowiązkowość
Dla mnie systematyczność oznacza po prostu codzienną pracę nad blogiem. Budowaniem tego mojego miejsca w sieci dzień po dniu, cegiełka po cegiełce. Obowiązkowość natomiast wiąże się z tym, iż ja doskonale zdaję sobie sprawę, że ktoś jednak na te moje wpisy czeka. I czyta. A ja je piszę, bo nie chcę tej osoby zawieść :))
Tak, tak. To o Tobie właśnie teraz myślę. Fajnie, że tu zaglądasz. Że czytasz. To właśnie dla Ciebie się staram. I ćwiczę w sobie tę swoją systematyczność w działaniu i obowiązkowość w pisaniu, bo sama po sobie wiem, że chętniej wraca się do osób, które publikują regularnie.
Tak na marginesie: ja po roku blogowania doskonale wiem, że nie ma najmniejszego sensu czekać na wenę. Gdybym na nią czekała najprawdopodobniej 80% postów nigdy, by nie powstało.
PLANOWANIe i ORGANIZOWANie SOBIE PRACY
WYZNACZANIE CELÓW I REALIZACJA ZADAŃ
Zebrałam to w jedną całość, bo dla mnie te dwa punkty bardzo ściśle się z sobą łączą.
Nie ma co ukrywać, że wszystkie te umiejętności bardzo się przydają zwłaszcza w przypadku, gdy nie ma się Szefa nad głową i nikt nie mówi nam co mamy w danej chwili robić. A tak to właśnie wygląda w przypadku blogowania. Jest zupełnie inaczej niż w pracy na etacie. Tu sama sobie jestem swoją własną Szefową :)) I przyznam Ci się w sekrecie, że bardzo to lubię.
Uwielbiam planować i organizować sobie pracę. Zaprzyjaźniłam się ze swoim notatnikiem. Zapisuję sobie w nim wszystkie swoje pomysły na wpisy. Planuję kiedy i jaki wpis chciałabym opublikować. Wyznaczam sobie termin graniczny do kiedy musi on zostać przeze mnie napisany i organizuję sobie pracę tak, by zmieścić się w wyznaczonych przez samą siebie ramach czasowych.
Lubię wyznaczać sobie cele i realizować zadania. Zwłaszcza, że w przypadku pisania bloga ta realizacja kolejnych zadań przybliża mnie tak naprawdę do realizacji moich marzeń :))
***
Teraz, gdy wypisałam sobie to wszystko, czego nauczyło mnie blogowanie, widzę wyraźnie jak wiele umiejętności nabyłam. I to właściwie tylko dlatego, że zdecydowałam się na prowadzenie tego blogaska ♥
Miałam to szczęście, że mogłam zacząć swoją przygodę z blogowaniem nie posiadając żadnej wiedzy technicznej :)) Było to możliwe tylko i wyłącznie dzięki temu, że skorzystałam z oferty, którą dla blogerów przygotował Opiekun Bloga. W ramach wybranego przez siebie pakietu otrzymałam zainstalowany i gotowy do pracy blog, więc czas który musiałabym poświęcić na szukanie informacji co i jak uruchomić, mogłam w 100% przeznaczyć na tworzenie wartościowej treści.
Patrząc na to z perspektywy czasu, twierdzę, iż był to zdecydowanie dobry i całkowicie bezstresowy start. Najlepszy jaki mogłam sobie zapewnić. Ja musiałam przejrzeć oferty wielu Hostingodawców, by wybrać tego jednego jedynego. Straciłam na to sporo czasu. Tobie chcę to ułatwić, polecając hosting, którego sama używam.
Jeśli Ty również myślisz nad tym, aby blogować i tworzyć swoje własne miejsce w sieci, to mam dla Ciebie specjalną zniżkę ♥ Wystarczy, że wpiszesz mój kod rabatowy w koszyku :))
Z MOIM KODEM RABATOWYM
dostaniesz 10% zniżki na pierwszy rok hostingu u Opiekuna Bloga :))
kod rabatowy: oszczednapolka
Z całego serduszka polecam, każdemu początkującemu blogerowi, który chce tworzyć treści pod swoim własnym szyldem, na swojej własnej domenie.
Standardowo czas na jaki można wykupić hosting to jeden rok. To wystarczająco dużo, by móc przekonać się czy takie profesjonalne blogowanie faktycznie nam odpowiada. Ja swój hosting i domenę już odnowiłam, więc działam dalej! :))
Przeczytaj także:
-
„Powody, dla których warto założyć bloga” ← i to takiego na własnej domenie! Zobacz dlaczego warto działać pod własnym szyldem♥
-
„Jak założyć bloga?” ← poradnik krok po kroku :)) przyda się wszystkim tym, którzy mają zamiar rozpocząć swoją przygodę z blogowaniem
Z chęcią zastanowię się nad Opiekunem Bloga, bo już któryś raz o nim czytam, ale dopiero w momencie, gdy pokończę ważne dla mnie etapy w życiu i będę mogła w 100 % zająć się blogiem. Czyli za jakiś rok 😀
Ja bloguję od 2015 roku i nawet po 4 latach mogę napisać to samo co Ty, blogowanie przede wszystkim uczy i rozwija.
4 lata to spory kawałek czasu ❤
Blogowanie uczy i rozwija, a najlepiej to widać jak się człowiek cofnie do swoich pierwszych wpisów 😅