Nie wyrzucaj jedzenia! Niby to takie oczywiste. Teoretycznie wszyscy o tym wiedzą, a jednak…. tony jedzenia zamiast w naszych brzuszkach lądują na śmietniku. Korzystając z okazji, że mam swój własny kawałek Internetu, postanowiłam poruszyć ten temat. Doskonale zdaję sobie sprawę, że aby coś zmienić trzeba najpierw wiedzieć, co robimy źle i gdzie popełniamy błąd.
Wypisałam zatem 5 problemów, które moim zdaniem mają znaczący wpływ na to, że ludzie wyrzucają jedzenie. Dodatkowo do każdego z nich przypisałam gotowe rozwiązanie :)) Korzystaj z nich do woli.
NIE WYRZUCAJ JEDZENIA!
-kilka podpowiedzi, jak unikać marnowania żywności-
1.
problem: KUPUJESZ POD WPŁYWEM IMPULSU – to co wpadnie ci w rękę (lub w oko)
Planuj posiłki – rozpisz tygodniowe menu
Wbiegasz do sklepu naprędce. Ile sił w nogach, gnasz przed siebie wąskimi alejkami, pchając przed sobą wielki, zakupowy koszyk. Jak najszybciej chcesz „odfajkować” zakupy, eliminując tym samym, ze swojej listy zadań, jeden z bardziej nielubianych obowiązków.
Działasz chaotycznie. Nie masz zaplanowanych posiłków, bo nie było chwili, by nad tym pomyśleć. Oczywiście doskonale zdajesz sobie z tego sprawę, jednak nie przeszkadza Ci to w żaden sposób w kontynuowaniu zakupów. Kupujesz zatem bez większego namysłu. Spontanicznie. Przy czym, bardzo często kupujesz „na zapas”. I ten cudzysłów wcale nie jest tu przypadkowy. Kupujesz większą ilość jedzenia, choć nie masz pojęcia, jakie dania możesz z niego wyczarować. Liczysz na to, że w najbliższym czasie jakiś pomysł sam wpadnie Ci do głowy.
Zacznij planować. Pomyśl nad tym, co chcesz w danym tygodniu zjeść i rozpisz to sobie na kartce. Nim wyjdziesz na zakupy:
Zajrzyj do kuchennych szafek i lodówki
Słowem: zajrzyj gdziekolwiek, gdzie trzymasz produkty spożywcze.
- zorientuj się jakie produkty masz u siebie w domu,
- pomyśl, co możesz z nich przygotować,
- sprawdź, które z nich należy zużyć w pierwszej kolejności i nie wyrzucaj jedzenia.
Zajrzyj do kuchennych szafek i lodówki
Weź czystą kartkę i długopis i pomyśl.
Rozpisz tygodniowe menu, uwzględniając w nim produkty, które znalazłaś w domowych zakamarkach. Przyznam Ci się szczerze, że ja rozpisuję tylko obiady. Nie mam potrzeby rozpisywania śniadań. Kolacji i tak zazwyczaj nie jemy, więc nawet nie miałoby to w naszym przypadku większego sensu. Jednak, jeśli Ty masz potrzebę rozpisać sobie wszystkie jadane przez Ciebie posiłki, to nic nie stoi na przeszkodzie, by tak właśnie zrobić.
Mam dla Ciebie niespodziankę!
Przygotowałam fajne plannery, które bardzo ułatwią Ci tygodniowe planowanie posiłków ;)) Wybierz tylko taki, który najbardziej trafi w Twój gust ♥
RODZAJE PLANNERÓW
Jak widzisz na załączonym obrazku, są aż dwa rodzaje plannerów!
- Pierwszy to tygodniowy planner obiadów. Sama z niego korzystam, bo pozwala zaplanować obiady na każdy dzień tygodnia, a także stworzyć na tej podstawie listę zakupów spożywczych
- Drugi to tygodniowy planner posiłków, dzięki któremu można zaplanować wszystkie zjadane posiłki (śniadanie, obiad, kolacja) na 7 dni z góry. Do tego szablonu dedykowana jest osobna lista zakupów spożywczych
GDZIE ZNAJDĘ PLANNERY?
Trafiły one na stronę z darmowymi materiałami, która jest zabezpieczona hasłem i dostęp do nich mają tylko osoby zapisane na mój Newsletter, ponieważ swoich Subskrybentów zawsze traktuję wyjątkowo i mają oni dostęp do dodatkowych bonusów :))
Absolutnie nic nie stoi na przeszkodzie, abyś i Ty dołączyła do tego grona♥
2.
ZDARZA CI SIĘ ROBIĆ spontaniczne, ZBYT DUŻE ZAKUPY – często kupujesz „na zapas”, bez zastanowienia się czego tak naprawdę w danej chwili potrzebujesz
Zrób listę zakupów i się jej (uparcie) trzymaj
Posiłki już zaplanowane? Czas iść o krok dalej i ułożyć listę zakupów!
Wiesz już:
- co danego dnia chcesz zjeść
- jakie produkty masz w domu i które z nich chcesz wykorzystać
- czego i w jakiej ilości Ci brakuje
Do listy zakupów dopisz produkty, które musisz dokupić. Weź listę z sobą na zakupy i staraj się nie kupować produktów, których na niej nie ma.
3.
ZDARZA CI SIĘ PRZEGAPIĆ TERMIN PRZYDATNOŚCI DO SPOŻYCIA
Ułóż zakupy w szafkach i lodówce
Ja wiem, że zakupy bywają niezwykle męczące. Wiem, że po przyjściu do domu ostatnią rzeczą, o której człowiek marzy jest ułożenie tych wszystkich produktów tak, by miało to ręce i nogi. Ja wiem, że czasem się nie chce. Wiem, że o wiele łatwiej jest poupychać to wszystko (bez ładu i składu) po szafkach, ukryć w lodówce, zamrażalniku (lub gdziekolwiek tylko przyjdzie Ci do głowy).
Wiem też, że odpowiednie ułożenie produktów sprawi, że szanse na zmarnowanie przez nas żywności maleją. I to znacznie. Najlepiej ułożyć je -w szafkach i lodówce- według terminu przydatności do spożycia. Dokładnie tak jak robią to sklepy, czyli: na froncie umieść produkty z krótszym terminem przydatności do spożycia.
>>> Znasz kogoś dla kogo artykuł będzie szczególnie przydatny? Powiedz mu o nim<<<
4.
zdarza ci się przechowywać żywność w niewłaściwy sposób
Zapoznaj się z zaleceniami producenta i ich przestrzegaj :))
Warto czytać etykiety umieszczone na opakowaniach. Producenci umieszczają na nich szczegółowe informacje na temat przechowywania zakupionej u nich żywności. Przykładowo: jeżeli mleko należy przechowywać w temperaturze od 0 do +8 stopni Celsjusza, to logicznym jest że należy je schować do lodówki, bo inaczej się zepsuje i nie będzie się nadawało do picia.
Warto również zwrócić uwagę na to, jak należy przechowywać dany produkt po otwarciu: czy może on leżeć w temperaturze pokojowej czy należy go włożyć do lodówki, a także ile czasu mamy na jego spożycie. Dodatkowo warto zapoznać się ze sposobami przechowywać warzywa i owoców, by jak najdłużej zachowały swoją świeżość.
5.
nie masz wyczucia i gotujesz dużo większe porcje, niż jesteś w stanie zjeść
Pomyśl, w jaki sposób możesz wykorzystać nadprogramowo przygotowaną żywność
Ręka w górę, komu zdarzyło się ugotować więcej, niż był w stanie zjeść on sam i jego rodzina?
Podniesione w górę ręce widzę jedynie oczyma wyobraźni, ale przypuszczam, że taka historia przydarzyła się (co najmniej raz w życiu) każdej osobie, która samodzielnie przygotowuje posiłki. Jeśli jednak (jakimś cudem) jeszcze Ci się to nie przydarzyło to być może wszystko przed Tobą ;))
Co robić, gdy brzuszek już pełen a jedzonka w garnkach tyle, że można by nim nakarmić kilka innych osób? Przede wszystkim nie wyrzucać! Jedzenie, które zostało Ci od obiadku można przecież schować w lodówce i zjeść kolejnego dnia. Jeśli natomiast zostanie Ci coś co bez problemu można zamrozić – skorzystaj z tej opcji :)) Nie wyrzucaj jedzenia.
Teraz Twoja kolej!
To już wszystkie pomysły, które przyszły mi do głowy. Co sądzisz o zaproponowanych rozwiązaniach? Znasz może jeszcze jakieś inne sposoby na to, by nie wyrzucać jedzenia, a tym samym nie marnować swoich pieniędzy? Daj znać w komentarzu♥
Przeczytaj także:
-
„Dobrze przemyślane zakupy spożywcze” ← tutaj znajdziesz 10 prostych zasad, jakimi warto kierować się podczas robienia zakupów
-
„Pierwsze danie na śniadanie” ← czy tylko ja jem zupy na śniadanie? ;)) Z tego wpisu dowiesz się, dlaczego jedzenie zupy na śniadanie uważam za jeden z moich genialniejszych pomysłów ;))