Koniec roku to czas, w którym u Twórców zarówno na blogach, jak i w mediach społecznościowych następuje prawdziwy wysyp postów na temat tego, czego udało się im się dokonać w mijającym roku. Prawie każdy z nich pisze swoje podsumowanie 2019 roku, a odbiorcę tych treści zalewa fala pięknych zdjęć, samych szczęśliwych momentów i jedno wielkie, pasmo niekończących się sukcesów. Co odważniejsi idą oczywiście o krok dalej, publikując zarys swoich planów na najbliższy rok.
Nie zrozum mnie źle. Ja wcale nie twierdzę, że to coś złego. Jeśli podpatrujesz jak Twój ulubiony bloger/ka lub przedsiębiorca prowadzi swój (blogowy) biznes, bo sam/a masz zamiar kiedyś z takowym wystartować, to takie podsumowania mogą być niezwykle inspirujące. Jednak czasami mogą być również źródłem frustracji. Zwłaszcza, gdy u Ciebie ten rok nie wyglądał tak, jak byś sobie tego życzył/a.
Ja sama czytając te wszystkie posty, w pewnym momencie zwątpiłam czy chcę napisać takie podsumowanie tutaj, na blogu. Bo patrząc na dokonania innych, czułam że nie dokonałam niczego, o czym warto było wspomnieć.
Błąd!
- mamy wrażenie, że inni ludzie odnoszą same sukcesy. A tak naprawdę zapominamy, że oni nie mówią głośno o swoich porażkach. W zasadzie to zrozumiałe. Nic fajnego opowiadać o tym, co nam nie wyszło.
- wydaje nam się, że inni mają w życiu łatwiej. A przecież każdy z nas ma jakieś problemy. Tylko nie każdy o nich mówi. To że ktoś pokazuje swoje wzloty, nie oznacza że gdzieś po drodze nie zaliczył upadku.
- wszyscy mamy tyle samo czasu w ciągu doby, ale każdy z nas ma zupełnie inną sytuację życiową. Dlatego nie warto porównywać się z innymi.
Podsumowanie 2019 roku
Mija kolejny rok, a ja -mimo tych moich wcześniejszych wątpliwości- po raz kolejny siadam (no dobra, dopiero drugi raz z rzędu, ale jednak), by napisać parę słów o moich blogowych dokonaniach w mijającym roku ;)) Bo to nieprawda, że nie dokonałam niczego o czym warto byłoby wspomnieć. Fakt, może i nie było w moim życiu żadnych przełomowych momentów, ale małych sukcesików można się u mnie doszukać.
Blog
-i jego statystyki-
Wszyscy lubimy cyferki prawda? :)) Zacznę zatem od statystyk, których jeszcze nigdy nie publikowałam.
Tak przedstawiają się statystyki za 2019 rok. Widać, iż w ciągu całego roku blog odwiedziło 4,5 tysiąca tzw. unikalnych użytkowników (UU). A strony i podstrony bloga zostały wyświetlone blisko 19 tysięcy razy. Rekordowymi miesiącami okazały się październik i listopad, kiedy to w sumie bloga w ciągu miesiąca odwiedziło 603 UU.
A to już porównanie roku 2018 i 2019.
Pierwszy wpis na blogu pojawił się 5.06.2018 roku. Statystyki uruchomiłam 5 dni później. Z tego powodu porównuję z sobą dwa przedziały czasowe: od 10.06.2018-31.12.2018 oraz 10.06.2019-31.12.2019.
Jak widać w 2019 roku jest prawie:
- o 300% więcej UU
- prawie 230% wejść na stronę (tzw. sesji)
- blisko 80% więcej odsłon, niż w ubiegłym roku
Duży, niewyobrażalny skok, aczkolwiek zdaję sobie sprawę, iż 2018 rok to był czas, gdy blogasek dopiero zaczynał nieśmiało raczkować ;))
Niestety pogorszeniu uległo kilka parametrów:
- spadek wyświetleń stron w ciągu jednej sesji (o blisko 50%)
- z 37,26% do 68,57% urósł współczynnik odrzuceń, czyli odsetek osób które zaglądają na bloga i szybko z niego wychodzą. Ubolewam!
- mniej o blisko 15% sesji / użytkownika
- skróceniu uległ średni czas, który Czytelnik spędza na blogu (było 5 minut i 42 sekundy, a jest 2 minuty i 10 sekund)
I nad tym wszystkim trzeba będzie popracować w 2020 roku.
Kim są Czytelnicy Bloga?
Jeśli zastanawiałaś/eś się kim są Czytelnicy bloga to proszę bardzo. Zdecydowaną większość stanowią Panie (blisko 69%). Absolutnie mnie to nie dziwi. W moich pierwotnych założeniach miał to być blog skierowany właśnie do kobiet. Później te założenia się rozmyły, ewoluowały. Tym bardziej mi miło, że blogaska odwiedzają również Panowie. Jest ich tutaj blisko 32% :))
Najliczniejszą grupę Czytelników (blisko 45%) stanowi moja grupa wiekowa, a więc osoby przed 35 rokiem życia. W szczególności cieszę się, iż blog odwiedzany jest zarówno przez osoby młodsze, jak i starsze ode mnie. Super, że każda z tych grup wiekowych znajduje tu przydatne dla siebie treści.
Google Analytics mówi, że w 2019 roku najwięcej Czytelników trafiło na bloga z wyszukiwarek internetowych (prawie 66%). Wejścia bezpośrednie (Direct), polegające na bezpośrednim wpisaniu adresu w przeglądarkę stanowiły trochę ponad 12%. Odesłania z innych stron oraz blogów stanowiły 13%. Najmniejsza ilość Czytelników (9%) trafiła tutaj z mediów społecznościowych (przypominam, iż w chwili obecnej posiadam konto jedynie na Instagramie). Co ciekawe w 2018 roku z social mediów przybyło tu, prawie 24% Czytelników.
Co prawda, nie udało mi się jeszcze rozwinąć bloga tak, jak bym sobie tego życzyła.
Ale!
Jest jednak kilka dokonań, z których -pisząc to podsumowanie 2019 roku- mogę być przecież dumna:
- ukształtował się mój styl pisania – wiem już jak chcę pisać
- na blogu pojawiły się dwa narzędzia, które można pobrać za darmo i na własny użytek z nich korzystać. Tymi narzędziami są karta postępów oszczędzania oraz planner obiadów i lista zakupów do wydrukowania
- zmieniłam szatę graficzną bloga i nieskromnie uważam, że wygląda o niebo lepiej, niż na początku
- opublikowałam na blogu stronę z darmowymi materiałami, do której mają dostęp tylko osoby zapisane na mój newsletter
- WordPress nie ma już przede mną tajemnic :)) Jupi!
- znalazłam wreszcie styl obróbki zdjęć, który mi odpowiada
Wpisem, z którego w tym roku jestem szczególnie dumna, jest wpis w którym opisuję krok po kroku jak założyć bloga. Mam w planach kontynuowanie tej serii. Zwłaszcza, że raz po raz zwracacie się do mnie z pytaniami dotyczącymi blogowania. Ja natomiast zamiast pisać kilku osobom to samo, mogę odsyłać je do artykułu na blogu :)) Tak na marginesie: w roku 2019 na blogu ukazało się 40 wpisów. Ten, który w tej chwili czytasz jest 41.
Podsumowanie roku 2019
-media społecznościowe-
W lipcu obserwowało mnie 150 osób. W chwili kiedy piszę ten post na liczniku jest 292 Followersów. A więc w 5 miesięcy przybyło mi 142 Obserwatorów. To dużo, choć w gruncie rzeczy moje konto wciąż jest mikroskopijnych rozmiarów.
To oznacza, że nie udało mi się rozbudować go tak, jak bym tego chciała. Ale! Podobnie jak w przypadku bloga, jest kilka dokonań, z których mogę być dumna:
- udało mi się za to usystematyzować feed, który zaczyna wreszcie jakoś wyglądać :))
- konto prywatne przekształciłam w konto twórcy zyskując tym samym dostęp do statystyk. Niestety, jednocześnie tracąc tym samym zasięgi
- udało mi się uporządkować swój opis w BIO, dzięki czemu nowe osoby, które wchodzą na moje konto od razu wiedzą czym się zajmuję i czego mogą się na tym koncie spodziewać
- przypięłam wreszcie na profilu wyróżnione Stories :))
Podsumowanie 2019 roku
-garść wspomnień-
Podsumowanie roku nie może się również odbyć bez podsumowania wakacyjnych wojaży!
W tym roku udało nam się wyjechać w góry (Špindlerův Mlýn). Przy okazji tego wyjazdu udało nam się również odwiedzić Wrocław i mieszkających tam przyjaciół. Napisałam nawet artykuł na bloga o miejscach, które warto zobaczyć będąc we Wrocławiu. Co ważne – większość z nich można odwiedzić zupełnie za darmo :))
Z mojej strony to tyle na dzisiaj. Tradycyjnie, miał być krótki wpis podsumowujący 2019 rok, a wyszło troszkę ponad 1000 słów! :))
P.S. Jak Tobie minął ten rok?
P.P.S. Jeśli masz ochotę dołączyć do grona moich Subskrybentów, to skorzystaj z formularza poniżej ;))
Przeczytaj także:
-
„Podsumowanie roku 2018” ← roku, od którego wszystko się zaczęło – to wtedy powstał blog :))
-
„Podsumowanie roku 2020” ← a tu od razu możesz przeskoczyć do podsumowania, najdziwniejszego jak do tej pory roku, czyli roku 2020 :))
Jasne, że warto pisać podsumowania!
Gdyby nie one, to osobie takiej jak ja ciężko byłoby się zabrać do pracy 😉
Po niemal trzech latach przerwy, kiedy to u mnie na blogu pojawiały się w zasadzie wyłącznie podsumowania roku, postanowiłem wrócić i dzielić się radami w sprawie kolejnego etapu życia.
Pierwszym było osiągnięcie własnego M, teraz jest to wolność finansowa.
Miło mi będzie jeśli ktoś jeszcze odwiedzi mojego bloga i przeczyta moje podsumowanie 2019 roku:
https://www.drogadowlasnegom.pl/2020/01/podsumowanie-2019-roku-i-cele-na-2020-rok.html
To prawda. Warto robić podsumowania roku. Postaram się już nigdy w to nie zwątpić :))
Wreszcie prawdziwe podsumowanie. Dzisiaj mam „Dzień blogowy” tzn. czas, kiedy zaglądam na wszystkie blogi, które śledzę i poszerzam horyzonty o kilka nowych. Wszędzie podsumowani i plany w formie opisów, a tylko u Ciebie „suche fakty”, które najlepiej przemawiają.
Dopisuję adres do listy „Dzień blogowy” 🙂
O jaaaa! Ale super :))
Bardzo mi miło i cieszę się ogromnie, że spodobało Ci się moje skromne podsumowanie 2019 roku ;))
I dziękuję, za dopisanie mojego adresu do listy🖤
też lubię takie wpisy 😉 fajnie móc zobaczyć jak wyglądają statystyki u innych osób 🙂 Więc możliwe że i sama podobny wpis zrobię 😀 Jak znajdę natchnienie 😀 Powodzenia w następnym roku
Dziękuję, wzajemnie! :))
I w takim razie życzę „natchnienia”, bo ja również z chęcią czytam takie wpisy :))